Muzyczny towarzysz



wtorek, 21 kwietnia 2009

Uwaga Wampir!

      Państwowe Muzeum Etnograficzne na początku kwietnia otworzyło wystawę pt. "Wampiry, strzygi i spółka". W jej ramach odbywa się fabularna gra miejska, "Uwaga Wampir" na terenie Warszawy, która rozpoczyna się 26 kwietnia o godzinie 17.00 pod budynkiem muzeum. Organizacja klimatycznej gry, wspierającej wystawę, spoczywa na barkach Stowarzyszenia Wszechstronnego Rozwoju "Puenta".

     Na czym polega sama zabawa i czym w ogóle jest FGM? Jest to przede wszystkim udział w pewnym scenariuszu, który jednak nie jest liniowy i odgórnie zdefiniowany. Chodzi o przeżycie przygody, wciągnięcie się w inną rzeczywistość i popłynięcie z prądem fabuły. W tym konkretnym przypadku chodzi o odnalezienie zawartości zaginionej podczas porządków w muzeum skrzyni zawierającej niezwykłą zawartość (pewnie domyślacie się, co było w środku). Podczas poszukiwań gracze napotykają tzw. Bohaterów Niezależnych, czyli BNów, dających pewne wskazówki, bądź zaciemniających obraz sytuacji. 

      Idea FMG wzięła się zapewne od gier fabularnych (RPG), podczas której uczestnicy wcielają się w role fikcyjnych postaci, odgrywając ich charakter, upodobania i wszelkie cechy, jakie posiadają. Tutaj jednak nie ma ani systemu, ani podręczników, ani kości, a gracze nikogo nie odgrywają - są po prostu sobą. Wszystko dzieje się na żywo, bez przerw, angażując nie tylko wyobraźnię, ale także szereg innych umiejętności, jak na przykład logicznego myślenia czy kompetencji w interakcjach interpersonalnych. Zaistne rozwój wszechstronny.

      Powracając do samego wydarzenia, niestety z powodu ogromnej liczby chętnych do zabawy zamknięto już nabór uczestników. Jednakże można jeszcze wziąć udział jako wolontariusz. I choć nie wiem dokładnie, na czym miałoby to polegać, to rzecz pewnie dotyczy odgrywania ról. Z tego co wiem, brakowało mężczyzn chętnych do zostania BNami. Zgłoszenia przyjmowane są mailowo na adres justyna.kowalska@puenta.org.pl. Jeżeli jednak nic z tego nie wyjdzie, kolejna gra przewidziana jest na czerwiec.

PS. Sam biorę udział w zabawie jako postać odrywająca pewną rolę i z pewnością po wszystkim zamieszczę zdjęcia.

22 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Fajny pomysł! szkoda, że mieszkam daleko od Wawy ;)
powodzenia i miłej zabawy Łuki :)
koniecznie opisz swoje zmagania z tematem ;P

pozdrawiam i miłego :))

Łukasz pisze...

Aj, szkoda, szkoda. Jednak nic straconego - przyjedź do Warszawy na jeden, dwa dni czerwca, to będziemy się bawić ;-) Z pewnością wszystko opiszę i zobrazuję, hahaha.

Miłego dnia!

Anonimowy pisze...

a czy jak aktor będziesz mógł mieć aparat? ja bym np. nie chciała by postacie w tej grze były choć trochę realistyczne, może to popsuć zabawę...

zobaczymy jak się spiszesz ;)

Łukasz pisze...

He, przecież one mimo wszystko będą realistyczne - nie ma tu rycerzy czy magów, bo to nie ta bajka :-p

Zobaczymy, zobaczymy. A aparacik sie gdzieś ukryje, hahaha.

Anonimowy pisze...

szczerze, to nie masz szans:P

Ninuś pisze...

Fajna inicjatywa i czekam na zdjątka:)

Łukasz pisze...

Ej, anonimowy, to nie zawody :-p

Ninuś:

Inicjatywa społeczna ;-)

Ninuś pisze...

Oby takich inicjatyw było więcej:)Milego dzionka:)

Ninuś pisze...

Może nie dodało Ci komenta u mnie,bo często spot szaleje:)Dlatego też nie ma wpisu o wrożce:(

woman pisze...

Świetna inicjatywa społeczna:) Można się nieźle pobawić i oderwać się od rzeczywistości. Sama z chęcią bym wzieła udział tyle, że do Warszawy mi trochę nie po drodze i obowiązków za dużo;) Aczkolwiek liczę na obszerną relację:)

Łukasz pisze...

Ninuś:

Ale na szczęscie jest wpis o wpisie ;-) Miłego życzę Tobie również!

Woman:

Miło, że mnie odwiedziłaś :-) Zabawa gwarantowana, jestem tego pewien. Ciekawe jak będzie mi się odgrywało swoją rolę, ale na razie nie zdradzę, kim będę, hahaha. Obszerna relacja... a może fotoreportaż? ;-)

Iwka pisze...

Tak w ogóle to pozwól, że wyraże swoje oburzenie z powodu tego, że nie ma mojego komenta wcześniejszego, który zatwierdziłam... Wrrrrrr...Ok, już. Nadrobię zatem - gratuluję zdobycia tytułu w tak dobrym stylu. Wierz mi lub nie, ale wspomniałam Cię tego 20.04, bo akurat w tym czasie też starałam się zrobić dla siebie coś ważnego. Mam Cichą nadzieję, że skoro Tobie się udało, to może i mnie się uda?? :P :)
Fajnie, że angażujesz się w takie inicjatywy - czekam na publikację zdjęć i jednocześnie życzę przedniej zabawy :)
I jeszcze moje refleksje odnośnie Dnia Ziemi wpomnianego na pasku. Się zastanowiłam i doszłam do wniosku, że dla ochrony planety:
- nie mam samochodu, wiec zasuwam pieszo,
- nie pluję na chodnik jak niektórzy z nudów (no co? estetyka też jest ważna...)
- trafiam do kosza :P

Moje top 3, a jest tego więcej ;)

Pozdro

Łukasz pisze...

Iwka:

Heh, rozumiem Twoje oburzenie, szczególnie jak się rozpisałaś na temat... dziękuję za gratulacje i żywię nadzieję, że uda Ci sie zrobić to, co chcesz :-)

Zdjęcia na pewno będą - w końcu tyle osób na nie liczy, że nie mogę popsuć tych oczekiwań, hahaha. A i relacja będzie zamieszczona, najlepiej od razu na świeżo napisać posta - przez komórkę. Oj, z pewnością na tym pasku będzie się działo, hahaha ;-)

Więc la ochrony planety nie plujesz na chodnik? ;-) A ja tak:

- nie mam samochodu, bo nie mam prawka (to kolejne wyzwanie po mgr),
- tak jak Ty, rzucam śmieci do kosza
- staram się jak najbardziej oszczędzać prąd i wodę (to też przez wzgląd na rachunki)

Pozdro600

Iwka pisze...

:) Tu się nie ma z czego śmiać. Nie pluję, bo to niezbyt widowiskowe jest, a poza tym to oznaka braku szacunku dla powierzchni, po której stąpam :P Wszystko się liczy ;)

Anonimowy pisze...

w pewnym sense to są zawody, chcesz rozwiązać zagadkę, od Ciebie tylko zależy czy zrobisz to przed innymi, chyba każdy chce być pierwszy.
co do nie masz szans chodziło mi o aparat. uważam, że nie powinieneś go brać.

Łukasz pisze...

Iwka:

Oj, dla mnie estetyka też jest ważna. Poza tym plucie jak żul w miejscu publicznym świadczy o braku kultury. No, co innego plucie w cięzkim biegu :-p

Anonimowa:

O rety, a wezmę go :-p Przynajmniej zdjęcia podczas finału porobię. Poza tym inne osoby wezmą aparat, więc od nich ściągnę fotki, a co!

woman pisze...

Słyszałeś o tej akcji z testami gimnazjalnymi?:) Śmiech na sali.

Łukasz pisze...

Że łatwe były?

Anonimowy pisze...

przyjadę! masz to jak w banku ;P
ale obiecaj, że będziesz miał umiar w tym zmylaniu ;)
póki co... poczekam :)

miłego wieczoru

Anonimowy pisze...

widzisz jak chcesz czasem myślisz:P

Anonimowy pisze...

A kiedy będą jakieś zdjęcia z Gry Miejskiej? Mnóstwo osób ze strony organizatorów robiło zdjęcia oraz filmowali, co się działo. Czy one będą gdzieś dostępne?

Koral pisze...

To ja się wtrącę:)

Aż nie chcę myśleć co by było, gdyby w grze nie pojawił się ani jeden fotograf, czy ani jeden aparat.
Szęśliwym trafem nikt jednak nie był bezmyślny - i ciach, udało się, mam zdjęcie z Autorem bloga:D
Choć nie jestem pewna czy Autor mnie kojarzy..
"a ile Wampir ma lat??" - tak, to ja:P

Przepraszam, że tak słodzę, ale nie umiem inaczej. Usterka w gatunku%))

Wracając do samej gry - zabawa przednia, autentycznie. Coś niesamowitego - żeby tylko było choć trochę więcej czasu do namysłu, do dywagań na temat strzyg, wampirów etc., to sądzę, że wypadłoby już naprawdę na perfekt. Jakby nie było - impreza się "lekko" opóźniła, ale - nie żałuję. Genialnie było:)

I, przyznam bez bicia, sama chciałabym się w coś takiego wkręcić. Choć nie jestem pewna, czy bym się nadawała;) Łukaszu-Wampirze, orientujesz się może czy w czerwcu też planowana jest gra "Uwaga Wampir"? I czy poszukiwani są ewentualni kandydaci do obstawy w roli Masek czy Strzyg?

Pozdrawiam:))